- Bleachmmorpg http://www.bleachmmorpg.pun.pl/index.php - Wolne gry http://www.bleachmmorpg.pun.pl/viewforum.php?id=16 - WG nr1 Zbadaj świat żywych http://www.bleachmmorpg.pun.pl/viewtopic.php?id=34 |
Ichigo - 29-03-2008 19:19:15 |
Witam. Mam nadzieję że wszyscy zapoznali się z regulaminem. |
Rennkar - 30-03-2008 13:45:59 |
<Biegnę przed siebię zastanawiając się po jaką... Musimy przechodzić bez motylków> |
kalison - 02-04-2008 15:35:10 |
<zobaczywszy wielką paćkę krzycze i robie dziwny wyraz twarzy> Co to jest ?? |
Ichigo - 05-04-2008 17:21:24 |
Gdy się wydarłeś wszyscy się odwrócili i zobaczyli to coś. Biegniecie jak najszybciej, ale to was dogania. |
Rennkar - 05-04-2008 21:04:45 |
<Dyszy cięszko> |
Ichigo - 06-04-2008 12:58:17 |
Jesteście w nie znanym wam mieście. Na jakiejś tablicy przeczytaliście " Witamy w Karakura Town" Wzruszyliście ramionami i weszliście do miasta. Po jakimś czasie natrafiliście na dość duży i dziwnie zbudowany budynek. Nad nim był duży napis "Sklep Urahary" a przed budynkiem stali chłopiec i dziewczynka. W rękach mieli miotły. Popatrzyli na was. Nie jesteście pewni, ale chyba was widzą. |
Rennkar - 07-04-2008 20:46:52 |
-Witajcie, nic się nie zmieniło, co? |
Ichigo - 09-04-2008 16:09:57 |
Rennkar |
Rennkar - 11-04-2008 17:41:17 |
-Później chętnie, puki co... - Wyciągam lokalizator i namierzam pustego - Puki co, nie bedze mi potrzebne. Dzięki Urahara, jak oferta będzie aktualna za chwilkę, jak już co - Potrząsam lokalizatorem - pokonam, chętnie z niej skorzystam. |
Ichigo - 11-04-2008 17:53:28 |
Po jakimś czasie doszliście do wskazywanego miejsca, ale nic tam nie było. Chwile czekaliście, ale nic się nie wydarzyło. Już mieliście wracać, ale poczuliście energię pustego. Nie była potężna. Pusty wyłonił się ze ściany. Za nim wyszły jeszcze trzy osoby. Pierwsza miała duży miecz. Druga była lekko ubrana, i w ręku dzierżyła łuk z cząsteczek energii duchowej. Był to Quinci. Trzeci był dziwny. Był ubrany jak człowiek. Nie miał broni. |
Rennkar - 11-04-2008 17:58:50 |
-Zawsze jest trzecia opcja - Mówie i teatralnie oglądam się do tyłu. |
Ichigo - 13-04-2008 11:07:05 |
Ich energia nie była duża, ale nagła energia która emanowała z pustego była nadzwyczajna. Tak jak by nie była pustego, tylko jakiejś dużo silniejszej istoty. Gość bez broni podniósł rękę i przemówił marnie naśladując Rennkara: |
Rennkar - 13-04-2008 11:13:05 |
-No to są dwie opcje, a je biernie czekać na zdarzenia nie lubię - Trzymam pewnie katanę w prawej ręce - Choć... Panowie, nie jestem byle jakim Shinigami z Społecznosci Dusz... - Wyciagam lewą dłoń przed siebie i recytuję jakieś potęrzniejsze zaklęcie, po czym gdy kończe i wykrzykuje nazwę, urywam ostatnią samogłoskę i przenoszę się za nich, tnąc pustego od tyłu przez głowę. |
Ichigo - 21-04-2008 15:00:31 |
Wystrzeliłeś nie wielki obłoczek dymu [tak na przyszłość jest coś takiego jak szkoła magii, a jak mówisz o zaklęciu to pisz jakie] i użyłeś shumpo żeby zajść od tyłu pustego, lecz Quinci był szybszy. Wyczuł cię po energii duchowej i zaatakował cię. Dostałeś w rękę. Usłyszałeś dziwny głos. Myślałeś że to niebiosa cię wzywają, ale nie był to dzwon z zaświatów. Wszyscy którzy stali koło ciebie też go usłyszeli. Dźwięk dochodził od gościa bez broni. Spojrzał na zegarek i zaczął nerwowo mówić: |
Rennkar - 22-04-2008 12:37:38 |
(Nic nie miało wystrzelić xd To była zmyłka Pacanie-Sama...) |
Luks - 26-04-2008 21:02:23 |
<W tym czasie wracałem ze szkoły, bo właśnie skończyłem zajęcia. Za zakrętem zobaczyłem dwie postacie - jedna stała bez ruchu, a druga leżała na ziemi z zakrwawioną ręką i wołała o pomoc. Podbiegłem szybko do niej, nie zwracając uwagi na otoczenie... Co jej się stało i kto go zranił? Gdy byłem już przy niej, opatrzyłem prowizorycznie jej ranę i zapytałem z nuta ironii w głosie:> |
Ichigo - 08-05-2008 15:44:49 |
Koło was przeleciał piekielny motyl. Usłyszeliścę wiadomość " Zostały do was wysłane posiłki " Motyl odleciał. Po chwili nie daleko was otworzył się portal z Seretei. wyszli z niego lisekplhehe Zaraki, Kenpachi i Abaraj Renji. |
lisekplhehe - 19-05-2008 12:57:31 |
<podbiegam do nich>-co to było?-pytam-i gdzie polazło! |
Luks - 19-05-2008 19:01:25 |
<Posiłki?... No tak, to pewnie ta brama o której słyszałem, brama wiodąca do Społeczności Dusz. Właśnie z niej wyszedł jeden z Death God i podszedł do nas, choć mnie najwyraźniej nie zauważył...> |
lisekplhehe - 19-05-2008 19:58:14 |
taK...to co was zaatakowalo...czy to byl pusty?eee..Quinci?eee...shinigami?eee....nie to nie byl shinigami...chyba |
Luks - 20-05-2008 15:59:54 |
<Hę? Czyli on mnie uważa za shinigami, którego wysłało Seretei? Obejrzałem się. Może nie wie, że to, co mam na sobie to mundurek szkolny? No nie, w każdym razie nic nie przyjdzie mi z dłuższego ukrywania swojej tożsamości...> |
lisekplhehe - 21-05-2008 08:02:46 |
taa...jedyne czego nie wiem to to ,że nie wiem czym to było!a może człowiek...eh ide go zaniesc do urahary...idzesz ze mna?<bierze rannego na plecy> |
Luks - 21-05-2008 08:43:59 |
- Oczywiście. A, przepraszam, zapomniałem się przedstawić - jestem Oyama Tori - zaraz po tym idę za nowo przybyłym Shinigami, pomagając mu w niesieniu rannego. |
lisekplhehe - 21-05-2008 13:39:05 |
taa<gada podczas niesienia rannego>nagle sie zatrzymuje>kurna! przecierz on nie dostał w noge a w reke! powinien sam iść ....dobra... jesteś vizadrem?ja jestem prawie kapitenem...imie me to lisek(po japonsku)plhehe to ksywka...dobra... posiadasz jakas specialna zdolność vizardzie? |
Luks - 21-05-2008 16:09:32 |
<Nie wiem, czy mogę Mu zaufać... No nic, chyba nic złego się nie stanie... Tymczasem, gdy Lisek postawił rannego na ziemi, ja z powrotem biorę go na plecy - tak dla bezpieczeństwa, poza tym, gorzej idzie się jak jest się rannym...> |
lisekplhehe - 22-05-2008 10:26:12 |
:) taa...a co jest w was gorszego od shinigami ze mam cie traktować gorzej... |